28 lutego 2008

Eros a prompter

Na jednym z niemieckich blogów przeczytałem o wszechobecnym prompterze. Autor bloga zarzucał piosenkarzowi, że "prymitywnie" korzysta z niego a nieświadome piszczące fanki o niczym nie wiedzą.

Temat wymaga wyjaśnienia. Prompter, dla niezorientowanych, to po prostu ekran z tekstami piosenek. Jest on rzeczywiście na każdym koncercie Erosa i to fakt. Faktem jest też to, że Eros ma problemy z zapamiętywaniem tekstów. Mimo, że wydawałoby się to proste, dla niego nie jest. Na tym klipie śpiewa fragment po włosku mimo, że całość jest hiszpańska. W innym z przypadków myli tekst, czasem też zdarza się, że przekręca lub za wcześnie śpiewa pewne frazy. Oczywiście nie jest to dla niego ujmą, dodaje to jednak kolorytu całej jego postaci.